- Czarodzieje http://www.hpforum.pun.pl/index.php - Parter http://www.hpforum.pun.pl/viewforum.php?id=10 - Dziedziniec http://www.hpforum.pun.pl/viewtopic.php?id=45 |
Asuki - 2014-02-11 16:54:54 |
. |
Asuki - 2014-02-11 16:56:36 |
Usiad³a na ³awce i wyci±gnê³a z torby ksi±¿kê i przestudiowa³a pierwsz± stronê. |
Merlin - 2014-02-11 16:58:02 |
Zauwa¿y³ Mini i podszed³ do niej i u¶miechn±³ siê - co to za ¶wiêta, ¿e siê uczysz? I to jeszcze mojego przedmiotu - powiedzia³ widz±c tytu³ ksi±¿ki. |
Asuki - 2014-02-11 17:01:06 |
Podnios³a wzrok na nauczyciela i powiedzia³a - no chyba ¿a³oba bo siê pojawi³e¶... i zacz±³e¶ do mnie gadaæ. Potne siê wiesz? - udawa³a oburzon±. |
Merlin - 2014-02-11 17:05:18 |
Usiad³ obok niej i powiedzia³ - to ju¿ nie mój problem. Ale có¿ powinna¶ siê uczyæ. Tym bardziej, ¿e jutro macie kartkówkê. |
Asuki - 2014-02-11 17:06:00 |
Wytrzeszczy³a oczy - co mamy? Z czego? - zapyta³a szybko. |
Merlin - 2014-02-11 17:06:37 |
Wsta³ i u¶miechn±³ siê - z ostatniego tematu. No to ja ide. Mi³ej nauki panno Villiers. - powiedzia³ i odszed³ . |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 20:09:43 |
Wesz³am na zat³oczony dziedziniec. Usiad³am w cieniu i pogr±¿y³am siê w my¶lach... |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 20:14:05 |
Id±c po dziedziñcu i zag³êbiaj±c siê we w³asny ¶wiat, nagle w ekspresowym tempie wróci³am do codzienno¶ci. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 20:14:50 |
- Hej Deira, jak tam? - spyta³am kiedy moja czarnow³osa przyjació³ka wyrwa³a mnie z zadumy |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 20:23:11 |
Westchnê³a. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 20:27:41 |
Skwitowa³am jej komentarz krótkim u¶miechem. Odgarnê³am niesforny kosmyk moich w³osów, które dzi¶ by³y cynamonowe. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 20:35:52 |
- Znalaz³am tam setki ¶wistoklików do innych ¶wiatów, dziesi±tki nie¶miertelnych ¿yæ i ciê¿ko by³o wybraæ jedno. Ale zdecydowa³am zag³êbiæ siê w dzieje czarownic w ¶redniowieczu i tych naiwnych prostaków - skrzywi³am siê my¶l±c o niewielkich horyzontach osób tego pokroju. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 20:41:32 |
- rozumiem - odpar³am tylko bo nie by³am najlepsza w prowadzeniu rozmów. Postanowi³am zaczekaæ a¿ Deirdre podejmie jaki¶ temat. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 20:43:57 |
Postara³a siê byæ bardziej... Obecna. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 20:47:55 |
- czytanie ksi±¿ek, i wysy³anie listówj zaliczaj± siê do czego¶ ciekawego? - spyta³am z westchnieniem bo ka¿dy mmój czas wolny wygl±da³ tak samo. - za to ty na pewno robi³a¶ co¶ ciekawego- spojrza³am na ni± z pytaniem w oczach. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 20:51:24 |
- O ile w najzwyklejszych czynno¶ciach dostrzegasz detale, ka¿da czynno¶æ jest wyj±tkowa. Zale¿y, ile omijasz z tego, co jest. Wiêkszo¶æ ludzi siê nie rozgl±da. To ich strata. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 20:57:38 |
- pewnie masz racjê - znów westchnê³am. - chcia³abym dostrzegaæ w ka¿dej czynno¶ci tyle dobrego co ty - przyzna³am z krzywym u¶miechem |
Peter - 2014-02-16 21:05:08 |
Wchodzê na dziedziniec. Rozpoznaje tam dziewczyny z swojego domu Chelsea i Deirdre. Podchodzê do nich. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:08:04 |
- Cze¶æ - u¶miecham siê do Finnicka. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 21:09:04 |
Podchodzi Finnick. |
Peter - 2014-02-16 21:10:04 |
Siadam obok ''kole¿anek'' je¶li mo¿na tak to nazwaæ, bo nie bardzo siê znamy. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:11:06 |
- wiêc wszech¶wiat posk±pi³ mi tego daru - mówiê do Deiry |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:12:03 |
- testy? - krzywiê siê. - nawet nie zajrza³am do podrêczników. .. |
Peter - 2014-02-16 21:18:52 |
- Nudy. - Wzdycham. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:19:10 |
Zapad³a cisza. |
Peter - 2014-02-16 21:20:13 |
- Jeste¶ metamorfomagiem? - Pytam |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:22:29 |
- tak - odpowiadam z szerokim u¶miechem i na dowód tego zmieniam kolor w³osów na jasny blond. - nie zauwa¿y³e¶? |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 21:22:48 |
Nie lubi³am zwracaæ uwagi na powierzchowno¶æ, ale odrzuci³am czarne w³osy, które przes³ania³y mi widok i u¶miechnê³am siê. |
Peter - 2014-02-16 21:24:03 |
- Jako¶ nie. - U¶miechn±³em siê. To jest niesamowite. W ka¿dej chwili mo¿na zmieniæ swój wygl±d. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:24:04 |
- kochana jeste¶ - mówiê zwracaj±c siê do Deiry |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:25:11 |
- Cze¶æ - ¿egnam Odaira. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 21:27:45 |
Po¿egna³am prawie mi nieznanego Krukona. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:29:59 |
- my¶lisz, ¿e uzna³ nas za odrzutki jak niektórzy uczniowie? - pytam z namys³em wpatruj±c siê w miejsce za którym znikn±³ nasz niwy "kolega" |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 21:32:53 |
- Nie wiem, niezbadane s± wszelkie ¶cie¿ki, a jedn± z nich jest ludzka psychika. Stwierdzeê to dopiero, gdy bli¿ej go poznam. Wolê nie oceniaæ wed³ug stereotypów. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-16 21:39:22 |
-Ahmmm- mruknê³am bo nigdy nie umia³am odpowiedzieæ na filozoficzne przemy¶lenia mojej przyjació³ki. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-16 23:38:11 |
U¶miechnê³am siê. |
Peter - 2014-02-17 10:33:12 |
Powróci³em na dziedziniec po czym usiad³em obok ''kole¿anek'' |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 13:09:31 |
Spojrza³am na Finnicka i przytaknê³am. |
Peter - 2014-02-17 13:40:02 |
- Nie uzna³em was za wariatki w³a¶ciwie to prawie was nie znam nie mam powodów do nazywania was wariatkami. - mówiê. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 13:44:17 |
- Ciekawe ile siê utrzyma... Nie lubiê deszczu - wzdycham i moje w³osy znów przybieraj± kolor cynamonu. |
Peter - 2014-02-17 13:46:09 |
- Nie wiem zbyt du¿o o metamorfomagach. - Powiedzia³em. - Ty zmieniasz wygl±d na swoje ¿yczenie czy nie panujesz nad tym? - Pytam |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 13:49:37 |
Spojrza³am na Odaira z zainteresowaniem; niecodziennie kto¶ siê pyta³ o moje zdolno¶ci |
Peter - 2014-02-17 13:52:58 |
- Ciekawe... - Mówiê. - Czy kto¶ z twojej rodziny te¿ ma tak± zdolno¶æ? |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 13:55:08 |
- Z tego co wiem tylko ja, ale nigdy nie interesowa³am siê dalsz± rodzin±, ni¿ t± u której siê wychowa³am - odpowiedzia³am wzruszaj±c ramionami. - Nie znam innych metamorfomagów |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-17 13:55:20 |
Przys³uchiwa³am siê rozmowie Finnicka i Chelsea. Sama nie wiedzia³am du¿o o metamorfomagach. |
Peter - 2014-02-17 13:59:02 |
- Deirdre, a ty masz jakie¶ zdolno¶ci podobne do Chelsea? - Spojrza³em pytaj±co na Deirdre. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-17 14:00:43 |
- Nie, ale wiêkszo¶æ dzieciñstwa spedzi³am w lesie, wiêc dosyæ szybko zosta³am animagiem... |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 14:02:34 |
- Deira jest wilkiem- wtr±cam z u¶miechem |
Peter - 2014-02-17 14:06:20 |
- Ja nie jestem ¿adnym nadzwyczajnym czarodziejem. - U¶miechn±³em siê. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-17 14:07:23 |
- Ka¿dy co¶ potrafi. Masz jakie¶ zainteresowania? |
Peter - 2014-02-17 14:09:32 |
- Lubiê graæ w Quidditcha. - Mówiê. - Od dziecka latam na miotle i chcia³bym byæ ¶cigaj±cym w dru¿ynie Krukonów, ale obawiam siê, ¿e jestem za m³ody. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 14:10:55 |
- bzdura, na pewno Ciê przyjm± - mówiê do Finnicka |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-17 14:11:38 |
- Je¶li wierzysz w siebie i sprawia ci to przyjemno¶æ, to masz szansê. |
Peter - 2014-02-17 14:12:32 |
- A wy czym siê interesujecie? - Spyta³em zaciekawiony. - No i dziêkuje za mi³e s³owa. U¶miecham siê |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-17 14:15:24 |
- Jest taki mugolski, ale nie tak popularny dzisiaj sport. £ucznictwo. No i oczywi¶cie wszystko, co wi±¿e siê ze sztuk±. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 14:16:56 |
- moje zainteresowania s± nudne jak dzisiejszy dzieñ- odpowiadam. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-17 14:18:32 |
- Chelsea, uwa¿aj na pesymizm, bo opl±cze ciê jak diabelskie sid³a. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 14:21:14 |
Wzruszy³am ramionami |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-17 14:24:20 |
Z³apa³am siê za g³owê. |
Peter - 2014-02-17 14:26:32 |
- Te przedmioty s± bardzo ciekawe i przydatne. - Mówiê z u¶miechem. |
Deirdre Brightshaft - 2014-02-17 14:30:50 |
- Po pierwsze - obrona jest fascynuj±ca, a zw³aszcza magiczna, to piêkne, gdy perfekcyjny mrok zabijasz swoim idealnym blaskiem... Po drugie - magiczne stworzenia s± cudowne, zwierzaki, tak¿e czarodziejskie, to niezbadane ¿ywe skarbnice warto¶ci. Po trzecie - mówi±c, ze czytanie ksi±¿ek jest nudne, obrazasz nie tylko swój intelekt, a tak¿e moje ucieczki, zw³aszcza te z tych... Trudniejszych czasów. - ¶ciszy³am g³os. |
Peter - 2014-02-17 14:51:13 |
- Zgadzam siê z Deirdre. - Powiedzia³em z u¶miechem na twarzy po czym po¿egna³em kole¿anki i wyszed³em z dziedziñca. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-17 17:29:21 |
- no dobrze ju¿ dobrze...- wzdycham. - to co, wracamy do dormitorium? - pytam |
Peter - 2014-02-21 12:25:05 |
Ponownie przychodzê i witam Krukonki. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-21 12:33:27 |
- hej - odpowiadam z u¶miechem |
Peter - 2014-02-21 12:35:14 |
- Idziemy gdzie¶ indziej? - Pytam. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-21 12:37:24 |
- jasne-, Deirdre chyba musi siê dalej napawaæ s³oñcem bo nie odpowiada. Wstaje |
Peter - 2014-02-21 12:39:15 |
- Mo¿e chod¼my do wielkiej sali albo naszego dormitorium? - Pytam. |
Nymphadora Tonks - 2014-02-21 12:40:18 |
- ok - idê za odairem |
Peter - 2014-02-21 12:41:07 |
Idziemy do wielkiej sali. |
Krzychu - 2014-02-22 08:23:21 |
Wchodze na dziedziniec. Szukam wzrokiem pewnej ¶lizgonki, Finnica i Chealsea. |
Asuki - 2014-02-22 09:05:29 |
Przechodzi dziedziñcem szczê¶liwie sobie podskakuj±c. Zignorowa³a ch³opaka i ruszy³a dalej. |
Krzychu - 2014-02-22 09:14:04 |
Ruszam za ¶lizgonk±. |
Asuki - 2014-02-22 09:18:17 |
Czuj±c kogo¶ za plecami odwróci³a siê i spojrza³a ch³opakowi w oczy. |
Krzychu - 2014-02-22 09:25:22 |
Nie podskakuj. - mówie ze zrównowa¿onym g³osem. Zaczepiamy m³odszych? I nie tylko? - mówie ostrzej. Niespodziewanie wyci±gam ró¿dzkê,któr± i tak mia³em przygotowan± i w oszo³amiaj±cym tempie rzucam zaklêcia. |
Asuki - 2014-02-22 09:29:17 |
Uniknê³a zaklêcia i wyci±gnê³a ró¿d¿kê - Conjunctivitis - szepnê³a i ch³opak nic ju¿ nie widzia³. Podesz³a do niego i zabra³a mu ró¿d¿kê. - Chcesz wyl±dowaæ w Skrzydle? Ok. Drêtwota! - rzuci³a i ch³opak polecia³ w t³um gryfonów. Nastêpnie z³apa³a go, postawi³a i kopnê³a w skroñ. |
Krzychu - 2014-02-22 09:32:16 |
Jeszcze zobaczymy - powiedzia³ i z pomoc± gryfonów którzy rzucali ochronne zaklêcia ruszy³ w strone skrzyd³a szpitalnego. |
Asuki - 2014-02-22 09:36:26 |
Wzruszy³a ramionami i ruszy³a przed siebie. |